Prestiż patronuje

Rozproszenie Aleksandra Batura

Miejsce: Państwowa Galeria Sztuki
(godz. 18:00) piątek, 20 Styczeń 2017

Wystawa Rozproszenie Aleksandry Batury to zestaw 40 najnowszych prac olejnych, akwarelowych na papierze i na desce z okresu 2013/16. Obrazy z dwóch cyklów Przy-widzenie i niepewność widzenia to rozlane kolorystycznie abstrakcje o dużych formatach.

Malarka posługując się specyficzną techniką, „symptomatycznym” gestem próbuje oddać miarę własnego, osobistego widzenia, wymykającego się przyzwyczajeniom wzorkowym, pewnemu opatrzeniu. Powszechnie nadużywane syntetyczne przekazy wizualne stanowią dla niej rodzaj przekłamania wzrokowego, którego wyzbywa się w swoich pracach. Autorka nie szuka masowego odbiorcy, w swoich obrazach wyraźnie odbiega od fali europocentryzmu. Batura poszukuje więc indywidualnego, nowego pola widzenia. Percepcja oka staje się punktem wyjściowym, jedną z możliwości jaką nakłada na inne rodzaje postrzegania.

„Podobnie jak w poprzednich moich pracach, obrazy pokazywane na wystawie "Rozproszenie" odwołują się do iluzoryczności obrazu, fascynacji fenomenami świata przyrody i osobliwościami związanymi ze zmysłem wzroku. Niektóre prace są związane z niepewnością widzenia, zagubieniem i napięciem wobec niemożności poznania prawdy. Ten niepokój istnieje chyba w każdym człowieku, niezależnie od okoliczności, często uśpiony albo nie nazwany. Nieraz ujawnia się, albo wzmacnia w chwilach konfrontacji, wzburzony przez trudne doświadczenia i emocje. Niełatwo go rozpoznać, wyabstrahować z uczuć. W tle moich prac jest nieufność wobec zmysłów, potrzeba pogłębiania wrażliwości i rozeznania, ale też fascynacja i zachwyt bogactwem, różnorodnością, której dzięki zmysłom doświadczam. Dążenie człowieka do wiedzy i praca w obszarze kultury, to działania związane z opanowywaniem rozproszenia, poszukiwaniem w chaosie porządku, rozpoznawaniem struktur i tworzeniem modeli, zmianą perspektywy. W pracy towarzyszyła mi refleksja nad związkami obrazu i pamięci. Zjawiskiem ożywiania wspomnień przez kontakt z obrazem. Nad połączeniem świata ducha ze światem zmysłowym. Nad przekładalnością zmysłów. Lubię myśleć o obrazach używając słów związanych z muzyką, ruchem, przestrzenią, lub ich zaprzeczeniem.

Ciekawi mnie zdolność obrazów (w szerokim znaczeniu), otaczających nas w przestrzeni i w świecie wirtualnym, do rozpraszania uwagi, odciągania od rzeczy istotnych, ale też zdolność intensyfikacji i kondensacji jakichś treści, trudnych do opisania innym językiem. Wreszcie ich moc uwodzenia i czasem zwiedzania. W procesie malowania ważny jest czas, rozbicie pracy na fragmenty, przeistaczanie form i barw, zmienność, jak gdyby obrazy miały swoje wewnętrzne, autonomiczne życie. Obrazy mnożą się, zagęszczają albo zachodzą na siebie. Niektóre zawierają w sobie dosłownie fragmenty np. pejzaży, postaci, czegoś co nie jest abstrakcją. Można na nie patrzeć jak na powierzchnię, np. tkanego materiału, albo znaleźć przestrzeń w głębi. Można też odnaleźć skrawki, fragmenty rzeczywistości, przetarcia, prześwity, przejścia do tego, co zakryte.” 

Miejsce: Państwowa Galeria Sztuki w Sopocie, Plac Zdrojowy 2

Wernisaż: 20 stycznia 2017 r. o godz. 18.00

Ekspozycja czynna: od 21 stycznia do 19 luty 2017 r., od wtorku do niedzieli w godz. 11.00– 19.00