Mając apetyt na dobry seafood, warto udać się na ul. Morską 9 w Sopocie. Znajdziemy tam restaurację Morska, która, jak sama nazwa wskazuje, serwuje przede wszystkim ryby i owoce morza. Poza dobrej jakości produktem dostaniemy również całkiem sporą porcję, a jednocześnie nie przepłacimy. Restauracja Morska to bowiem połączenie jakości, smaku, elegancji oraz optymalnej ceny. 

Bliskość morza, a także nazwa ulicy i samej restauracji, po trzech latach wyklarowały filozofię tego miejsca. O ile, jeszcze dwa lata wcześniej, owoce morza były tutaj jedynie znaczącym dodatkiem, dzisiaj można śmiało powiedzieć, że profil lokalu krąży właśnie wokół seafood’u. 

SEZONOWOŚĆ I ŚWIEŻOŚĆ

Chociaż przez te trzy lata działalności sporo się zmieniło, świeżość i najwyższa jakość produktów pozostały niezmienne. Restauracja Morska to również sprawdzeni od lat dostawcy, bazowanie na sezonowych produktach, oraz przygotowywanie potraw na bieżąco, każdego dnia. Przy tak dobrej jakości można by spodziewać się wysokiej ceny. Nic bardziej mylnego. Zdaniem właścicieli restauracji, dobry lokal powinien funkcjonować dzięki obrotowi, a nie z powodu wysokiej marży. I tak jest w restauracji Morska. Klienci tutaj wracają, ponieważ im smakuje, a cena jest przy tym bardzo uczciwa. 

KLASYKA Z AUTORSKIM TWISTEM

Właściciele restauracji są związani z gastronomią od wielu lat. Tworząc restaurację towarzyszy im wewnętrze przekonanie, że jeżeli konkretna potrawa dobrze smakuje w Azji lub w Ameryce, może być smaczna również w Polsce. Menu jest więc podyktowane smakiem, a to przecież najlepsza rekomendacja. Ostatecznym oceniającym jest zawsze klient.

Dania w restauracji Morska są proste. Naturalny aromat, wzbogacony, ale nieprzesycony dodatkami broni się sam. Inspiracją jest klasyczna kuchnia śródziemnomorska, ale również dania kuchni polskiej czy amerykańskiej. Szef kuchni Sebastian Machera ceni tę naturalność, jednocześnie wykazując się inicjatywą, od czasu do czasu proponując własne wariacje na temat produktów. 

DWIE KARTY

Menu jest podzielone na dwie części - kartę stałą, która z biegiem czasu będzie się zmniejszać na rzecz tej drugiej - tygodniowej. Oznacza to, że co tydzień będziemy mogli spróbować tutaj zupełnie innych dań, których kierunek wyznaczy nie tylko jakość, ale także sezonowość oraz fantazja szefa kuchni. A jeżeli któraś pozycja z tymczasowego menu wyjątkowo zasmakuje gościom, niewykluczone że trafi do karty
dań stałych. 

OŚMIORNICA I INNE PRZYSMAKI

Nowością w karcie, którą szybko pokochali goście jest ośmiornica, podawana w towarzystwie szpinaku, ziemniaka truflowego i krewetki Black Tiger. Sekret miękkiego i soczystego mięsa tkwi w  jego czasochłonnej obróbce, która pozostaje sekretem szefa kuchni. Częstym wyborem gości jest zupa z ryb i owoców morza, z dodatkiem pomidorów, kolendry, limonki oraz rozgrzewającej papryczki chilli. 

Miłośnicy krewetek znajdą w karcie m.in.: zupę rybną z krewetkami, z dodatkiem warzyw korzennych oraz szafranu albo risotto z krewetkami, mulami, prawdziwkami, kasztanami, szpinakiem, pomidorkami koktajlowymi, pieczoną dynią oraz oliwkami. W karcie nie zabrakło również takiego klasyka jak krewetki i mule podlane białym winem. Jest również sandacz, dorada pieczona w całości, strzępiel oraz talerz owoców morza dla dwóch osób, na którym znajdziemy: raki, krewetki Black Tiger, krewetki Vannamei, ośmiorniczki baby, mule oraz kalmary. Wybór jest więc całkiem szeroki. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. 

NIE TYLKO OWOCE MORZA

Warto zaznaczyć, że restauracja Morska, chociaż seafood’owa, jest również otwarta na miłośników dobrej jakości mięs. W karcie stałej nie zabrakło takich pozycji jak: tatar z polędwicy wołowej z Pniew, carpaccio z jelenia czy soczyste steki. Całość można uhonorować deserem albo deską serów oraz wybornym winem, białym lub czerwonym. W ofercie dostępny jest bukiet blisko stu win z całego świata. A na spragnionych mocniejszych trunków czeka specjalna karta autorskich koktajli alkoholowych.

LUDZIE TWORZĄ MAGIĘ TEGO MIEJSCA

Restauracja otwarta jest od wtorku do niedzieli, od godziny 13.00 do 23.00. Poniedziałki w restauracji Morska są nieczynne. To jedyny dzień, w którym cała załoga odpoczywa. To również czas na odrobinę autorefleksji. Można być bowiem otwartym przez niemal 365 dni w roku, ale ciężko wówczas złapać oddech. W tym czasie można przecież zastanowić się, co jeszcze ulepszyć i jak to zrobić. Poniedziałki to przede wszystkim czas dla ludzi, którzy tworzą to miejsce. 

Bo warto podkreślić, że ludzie w restauracji Morska są bardzo ważni. Zarówno klienci, jak i cała załoga. To oni tworzą magię tego miejsca, zaczynając od porannych przygotowań, poprzez serwis i gotowanie, aż po ostatniego zadowolonego gościa.  O tym, jak cenni dla restauracji Morska są ludzie świadczy chociażby fakt, że załoga restauracji od samego początku jest niemal niezmienna. Nawet nowy szef kuchni, który dzisiaj stoi na straży dobrego smaku, w restauracji Morska pracował od zawsze. Niegdyś jako zastępca szefa kuchni, a dzisiaj jako lider całego zespołu. Jeżeli dobrą restaurację warunkują smaczne dania i zgrany zespół ludzi, to możemy mieć pewność, że taka jest właśnie
estauracja Morska.