Villa Uphagena była gospodarzem pierwszej w Trójmieście imprezy z cyklu Secret Place Party. Impreza, której motywem przewodnim były lata 20 ubiegłego wieku, choć kameralna, z pewnością zostanie zapamiętana. Było barwnie, elegancko i oryginalnie.

Imprezy tematyczne, których miejsce do ostatniej chwili pozostaje tajemnicą to bardzo popularna forma rozrywki w dużych europejskich metropoliach. Teraz projekt Secret Place Party trafił do Trójmiasta. I mimo, że na premierowej imprezie bawiło się tylko kilkadziesiąt osób, to atmosfera była znakomita. Wszyscy goście bardzo poważnie podeszli do tematu przewodniego. Można powiedzieć, że we wnętrzach Villi Uphagena cofnęliśmy się w czasie niemal o sto lat. 

To była prawdziwa rewia mody. Sukienki z obniżonym stanem, długie sznury pereł, boa ze strusich piór, długie rękawiczki, oryginalne nakrycia głowy, takie jak kapelusze, toczki, opaski, fascynatory,  w rękach zaś cygaretki - kobiece stylizacja z lat 20. XX wieku były niezwykle szykowne. Mężczyźni również stanęli na wysokości zadania. Dwurzędowe marynarki, spodnie na szelkach, kapelusze i meloniki, cygara i szklanka szkockiej w dłoni.

Goście bawili się w zaaranżowanym kasynie, a czas umilały im muzyczne i wokalne popisy Marleny Sudak, Agnieszki Lubockiej Wojtka Wojdy. Zwieńczeniem imprezy była zabawa przy muzyce serwowanej przez Sonię Truszkowską, trójmiejską DJ-kę występującą pod pseudonimem DJ Hell Of a Night.