Sopot Wave na fali

Maciej Grabowski, ambasador marki Henri Lloyd

Ponad 500 gości bawiło się w sopockim klubie Pick & Roll na drugiej edycji imprezy Sopot Wave zorganizowanej przez magazyn Prestiż z okazji zakończenia sezonu letniego i żeglarskiego. Pokazy mody, koncert Reni Jusis, uroczyste zakończenie Biznes Ligi Żeglarskiej organizowanej przez GSC Yachting, prezentacja najnowszych modeli BMW, open bary i wiele innych atrakcji czekało tej nocy na naszych gości. 

Ideą Sopot Wave jest połączenie światów, w których magazyn Prestiż funkcjonuje. Motorem napędowym są dwa słowa - moda i żeglarstwo, a wspólnym mianownikiem po prostu life style. O tym, że to będzie udana impreza świadczyły tłumy gości zmierzające do Pick & Rolla. Korek na drogach dojazdowych do klubu musiała rozładować Straż Miejska i policja, dzięki czemu impreza rozpoczęła się punktualnie. 

Filarem imprezy, którą ze swadą, luzem i humorem poprowadził Tomasz Podsiadły, były pokazy mody. Na wybiegu, pod czujnym okiem reżysera pokazów Michała Starosta, modelki i modele  zaprezentowali jesienno - zimowe kolekcje takich marek, jak Marella, Patrizia Pepe, Escada Sport, Versace, Henri Lloyd, Pennyblack i Tru Trussardi. Salony tych marek znajdują się w Centrum Handlowym Klif w Gdyni. 

Niektórym kolekcjom towarzyszyły najnowsze gadżety, smartfony, tablety, słuchawki i smartwatch’e marki Samsung dostarczone przez Samsung Brand Store znajdujący się w Galerii Bałtyckiej. Modelki robiły sobie na wybiegu selfie najnowszymi tabletami Samsung Galaxy Tab S2, a także smartfonami Galaxy S6 Edge+. 

Ale nie tylko ubrania przyciągały uwagę publiczności. Z uznaniem komentowano również fryzury i makijaże modelek, które idealnie współgrały z tym, co dziewczyny miały na sobie i były też odzwierciedleniem obowiązujących trendów. Warto w tym miejscu podkreślić, że o fryzury zadbali styliści z salonu ExcellentQ w Gdańsku, o makijaże zaś niezawodne wizażystki z Pomorskiego Studium Sztuk Wizualnych Mat-Studio.

Wśród zaprezentowanych kolekcji każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Nie zabrakło kobiecej klasyki (Marella), seksownej awangardy (Patrizia Pepe), sportowej elegancji (Escada Sport), casualowych stylizacji męskich (Versace), a wyraźnym trendem były nawiązania do stylu retro (Tru Trussardi, Pennyblack). 

- Pokazy kolekcji firm komercyjnych zawsze rządzą się swoimi prawami. W tym przypadku postawiliśmy na prostotę wyjść, naturalność i swobodę. Taka jest właśnie polska złota jesień. Raczy nas kolorami, które mogliśmy podziwiać w kolekcjach, deseniach oraz dodatkach prezentowanych marek - powiedział Michał Starost, reżyser pokazów mody na Sopot Wave. 

Miłośnikom żeglarstwa spodobała się najnowsza kolekcja marki Henrii Lloyd, wśród której były zarówno propozycje casualowe, nadające się również do rekreacyjnego pływania z kieliszkiem Prosecco w ręku, jak i propozycje dla prawdziwych wilków morskich, którym nie są straszne fale przelewające się przez pokład. Niespodzianką pokazu był debiut w roli modela Macieja Grabowskiego, ambasadora marki Henrii Lloyd. Znakomity żeglarz, trzykrotny olimpijczyk, mistrz Europy i wielokrotny mistrz Polski w klasie Laser, został wręcz euforycznie powitany przez zgromadzonych gości. 

- Miałem trochę tremę, bo zdecydowanie lepiej czuję się na łódce niż na wybiegu, ale brawa, które dostałem po wyjściu na wybieg dodały mi animuszu - mówił Maciej Grabowski. - Cieszę się, że mogłem zaprezentować markę Henri Lloyd, która została stworzona przez Polaka, podbiła serca żeglarzy na całym świecie i nigdy mnie nie zawiodła. Jestem wierny tej marce od 17 lat, tyle trwa bowiem nasza współpraca. To modelowy przykład partnerstwa między sportowcem, a firmą. Każdemu życzę takiego partnera - dodał Maciej Grabowski.

Mocnym punktem programu była muzyka, zarówna ta służąca jako tło pokazom mody, jak i ta ściągająca gości na parkiet. Dbał o nią m.Bunio.s, czyli Michał Skrok z zespołu Dick4Dick, znany także ze współpracy z Leszkiem Możdżerem, czy Wojtkiem Mazolewskim. Tańce na parkiecie trwały do 4 rano, a towarzyszyły im wyświetlane na ekranach wizualizacje autorstwa Macieja Szupicy. Wcześniej zaś gości rozgrzała i porwała do wspólnej zabawy Reni Jusis. Koncert udowodnił, że ta znakomita artystka wciąż ma wielu fanów, którzy przywitali ją najlepiej jak mogli, śpiewając razem z Reni jej piosenki. Aż szkoda, że Reni Jusis tak rzadko koncertuje. 

Dobrej zabawy nie byłoby bez dobrze zaopatrzonych barów. O to zadbała agencja barmańska Bar4You, która serwowała gościom klasyczną amerykańską whiskey Jim Beam oraz znakomite drinki na bazie luksusowej, krystalicznie czystej wódki Double White produkowanej przez firmę Komers International ze Straszyna. Miłośnicy słabszych trunków raczyli się wykwintnymi winami dostarczonymi przez firmę Dolio Vini. 

Ale to nie wszystkie atrakcje Sopot Wave. Miłośnicy dobrego dźwięku mogli się zapoznać z serią gramofonów audiofilskich marki Avid zaprezentowanych przez salon Premium Sound, a miłośnicy motoryzacji podziwiali najnowsze modele BMW z firmy Bawaria Motors. Zachwyt wzbudzał zwłaszcza model 640d Gran Coupe - sportowa limuzyna, na pokładzie której znalazło się wszystko, co można sobie wymarzyć - od systemu noktowizyjnego, poprzez aktywne zawieszenie oraz inteligentny napęd na cztery koła, na drzwiach z domykaniem skończywszy.

Co jeszcze czekało na gości? Oczywiście loteria wizytówkowa, w której do wygrania były m.in. wartościowe gadżety marki Samsung, zabieg o wartości 2 tys. zł ufundowany przez Centrum Medyczne Dr Kubik, weekend w hotelu Astor, zabiegi w Quadrille Conference & Spa, kolacja w restauracji Tłusta Kaczka, galanteria skórzana marki Valentini, okulary z salonu Studio 1242, czy BMW X6 na weekend.

Druga edycja Sopot Wave przeszła do historii. Była to największa tego typu impreza w tym roku w Trójmieście. Kolejna już niedługo, w czerwcu 2016 roku.