Emocje w Lotos Polish Open

Akademia golfa

www.strzalynafairwayu.pl

Niemiec Martin Keskari zwycięzcą Lotos Polish Open 2015, największego i najważniejszego turnieju golfowego w Polsce. W pełnym emocji turnieju udział wzięło 94 zawodników. Reprezentanci Polski tym razem nie nawiązali walki z czołówką.

Za sprawą trudnych warunków pogodowych runda finałowa, do której awansowało najlepszych 43 zawodników, pełna była wyzwań i zwrotów akcji. Dla całej rozgrywki kluczowy był 18 dołek, do którego stawkę otwierał Stephan Gross – lider po dwóch pierwszych dniach. Jego piłeczka wylądowała tuż przy kamieniu uniemożliwiając bezpośrednie uderzenie, przez co musiał przenieść ją w lepsze miejsce. Kosztowało go to utratę jednego punktu, który zapewniłby remis i dogrywkę o  zwycięstwo. 

Z potknięcia rywala skorzystał Martin Keskari, który w ostatniej rundzie wykonał 71 uderzeń, czyli jeden poniżej par. Wystarczyło to do zwycięstwa, a Gross zajął drugie miejsce, ex aequo z Davidem Antonellim. W finale mieliśmy okazję podziwiać trzech reprezentantów Polski – Ian Ashenden zajął 28 miejsce, Mateusz Gradecki był 31, Mateusz Jędrzejczyk zakończył turniej jako 40. Dzięki dzikiej karcie w turnieju zagrał też Peter Bronson, Amerykanin żyjący w Polsce od wielu lat. Zajął 42 miejsce. 

Lotos Polish Open to również turnieje towarzyskie i imprezy towarzyszące. Golfowe święto w Pętkowicach zostało zainaugurowane turniejem o Puchar Prezesa Grupy LOTOS S.A. Wśród graczy można było spotkać wiele znanych osobistości, które są pasjonatami i promotorami golfa: Krzysztofa Maternę, Mariusza Czerkawskiego, Tomasza Iwana, Jerzego Dudka, Mateusza Kusznierewicza oraz Mateusza i Michała Ligockich. 

W turnieju o Puchar Prezesa Zarządu Grupy LOTOS S.A. w kategorii kobiet bezkonkurencyjna okazała się Joanna Kłos z wynikiem 40 stableford netto zajęła pierwszą pozycję. W klasyfikacji mężczyzn z HCP do 18 zwyciężył Tomasz Wolf, który uzyskał wynik 39 stableford netto. Wśród mężczyzn z HCP powyżej 18 najlepszy był Wojciech Piskorz (44 stableford netto).

Turniej Pro-Am, odbywający się w sobotę, był okazją do zweryfikowania umiejętności graczy - amatorów w obliczu wiedzy i doświadczenia profesjonalistów. Najlepiej poradziła sobie drużyna w składzie: Valentino Campione (Pro), Paulina Roszkowska, Paweł Osiak i Kuba Urbański. Na gości weekendowej części turnieju czekał szeroki wachlarz dodatkowych atrakcji. Największą z nich, były niewątpliwie spotkania z Robertem Kubicą i Ewą Minge.