Z Michałem wśród zwierząt - Niezła jajecznica!

Jajko to symbol życia. Małe, duże, białe, kolorowe, nakrapiane i całkiem gładkie - takie „pisanki” daje nam natura. Wiosna to okres lęgowy ptaków i czas ich powrotów z ciepłych krajów. Jeśli chcecie dowiedzieć się, czym są ptasie sejmiki, dlaczego jajka sikorki mają czerwone kropki i jak smakuje jajecznica z strusiego jajka, przeczytajcie rozmowę z dyrektorem oliwskiego zoo Michałem Targowskim. 

Co tam słychać u ptaków o tej porze roku? Wracają już z zimowych wojaży?

Dziś już szpaczka widziałem! To by się zresztą zgadzało, bo jak pisałem swoją pracę magisterską w oparciu o pisklęta to pamiętam, że już ok. 10 kwietnia szukałem w budkach szpaków, przygotowujących się do lęgu. Muszą przecież poświęcić tez jakiś czas na remont starych śmieci.

Ja za to widziałam już bociana i to na dachu budynku administracji zoo…

To nasz bociek i już od pewnego czasu oznajmia doniosłym klekotem, że jest na miejscu. To jednak sublokator, bo prawowity właściciel gniazda jeszcze nie przyleciał. Jest starszy i silniejszy, więc nie będzie miał problemu z usunięciem intruza. Kiedy wróci, będzie zapewne również remontował gniazdo i czekał na swoja partnerkę. 

Jak na wzorowego mężczyznę przystało! 

Co więcej, jak na dobrego i wiernego mężczyznę przystało. Bociany są zazwyczaj monogamistami i czekają na swoją partnerkę, jeśli oczywiście uda jej się przylecieć. Wśród bocianów to niestety loteria, szczególnie odcinek afrykański. Wiele z nich podczas tej trasy ginie. Załóżmy jednak optymistyczny scenariusz, że samiczka doleci. A nasz bocian, który tu mieszka nie odlatuje do ciepłych krajów. Przekalkulował, że ma tu pożywienie, może przetrwać, więc zajął gniazdo. Za chwilę jednak będzie musiał je opuścić i wrócić do prozy życia. Będzie zapewne chodził sobie po łąkach i prowadził czysto konsumpcyjny tryb życia. 

Pozostając jeszcze w temacie bocianów, to trudno nie zauważyć całej ich ferajny, która gromadzi się w pobliżu parkingu zoo w sierpniu. Wygląda to na jakieś szczególne obrady. 

W połowie sierpnia zupełnie gwałtownie i niespodziewanie odbywa się tzw. ptasi sejmik. Kilkadziesiąt, a czasem nawet kilkaset ptaków zbiera się u nas na wybiegu, gdzie znajduje się bydło węgierskie – gaworzą i planują lot. Bociany odlatują bowiem, kiedy jest jeszcze w miarę ciepło. Z racji tego, że mają bardzo słabe mięśnie na mostku, do unoszenia się wykorzystują ciepłe prądy powietrza. To tzw. lot szybowcowy. 

No dobrze. Na bocianie pisklęta musimy jeszcze trochę zaczekać, ale pierwsze maluchy innych gatunków już zwiastują wiosnę. Jakie gatunki mają obecnie okres lęgowy? 

Kruki, jako pierwsze z rodzimych ptaków, zaczynają gniazdować już w lutym. Nie wiedzieć dlaczego, ptaki te nie budzą zbyt dobrych skojarzeń i oskarżane są o polowania różnego rodzaju. Tak naprawdę 80-85 proc. menu kruka stanowi padlina. U nas znajdują się trzy stanowiska kruka. Jest to ptak również bardzo mocno związany ze swoją partnerką. To zdecydowany monogamista! Nie wszystkie osobniki jednak łączą się w pary. Są także kawalerowie, tzw. wolni strzelcy. Nasze kruki szczególnie upodobały sobie wybieg wilków. Te bowiem lubią zakopywać mięso i „chomikować” je na potem, o czym zdarza im się zapominać. Gdy „zapasy” zaczynają się rozkładać, wówczas stają się prawdziwym przysmakiem dla kruków. Sikorki też nie pogardzą takim mięsem, choć zdecydowanie wolą owady, których w naszym zoo też nie brakuje. 

Skoro już rozmawiamy o sikorkach, to skąd na ich jajkach te urocze kropeczki?

Barwa jaj uzależniona jest od tego, gdzie są one składane i jakie jest prawdopodobieństwo znalezienia ich przez drapieżnika. Są one łakomym kąskiem, chodzi więc o to, by żaden intruz nie dostał się do nich. I tak np. jajka, które są składane w norach, jak np. zimorodków często są białe. Wiadomo, że tam biel nie będzie rzucać się w oczy. Wszystkie siewkowate, w tym np. mewy mają gniazda na ziemi, a ich jaja są szaro – brunatne i właśnie „ziemiste”. Jaja ptaków dziuplaków mają zazwyczaj kolorystykę łagodną, jak błękit, czy zieleń, bo w dziupli – domku lęgowym są dobrze zabezpieczone. Za kolorystkę jaj odpowiadają 2-3 barwniki, które mieszają się ze sobą. Są one jednak bardzo nietrwałe. Po złożeniu mają soczyste, wyraźne barwy, z czasem jednak pod wpływem wysiadywania i temperatury blakną. Jeśli więc komuś zamarzy się posiadanie takiego jajeczka sikorki, to niestety musi mieć świadomość, że ten efekt kolorystyczny utrzyma się tylko przez chwilę. 

Ile jajek składa sikorka?

Czasem nawet 10-12, są one jednak bardzo malutkie i delikatne. Zasada jest dość prosta – im ptak jest większy, tym większe jajo składa, zaś ilość złożonych jaj jest odwrotnie proporcjonalna do wielkości. Chodzi oczywiście o przetrwanie gatunku. Taka sikora ma świadomość tego, że przy życiu pozostaną jedynie 2-3 pisklęta. Takie maleństwa są smakołykiem dla kota, kuny, czy łasicy. Takim orłom za to niewiele jest w stanie zagrozić. Gnieżdżą się w trudno dostępnych miejscach, lecz gdy wyczują człowieka, potrafią porzucić swoje gniazdo, nawet jeśli jest w nim pisklę. Stąd ich gniazda są pod ścisłą ochroną i nie wolno do nich podchodzić. Warto o tym pamiętać. Jaja dużych ptaków są ciężkie i masywne, bo muszą wytrzymać przecież ciężar wysiadującego je rodzica. Najlepszym tego przykładem są oczywiście jaja strusia. Te składane przez strusia afrykańskiego są białe i zbadano, że w jednym mogłoby zmieścić się nawet 30-35 jaj kurzych. 

Spora jajecznica… 

Jadłem jajecznicę z jaja strusiego i przyznam, że nie za bardzo mi smakowała. Mdła była straszliwie i jakaś taka… mętna.