142 zawodników w 10 kategoriach wiekowych wzięło udział w trzeciej edycji Międzynarodowego Turnieju Badmintona Bayjonn Cup. Widzowie na własne oczy mogli się przekonać, że popularna kometka to nie tylko biwakowa rekreacja, ale przede wszystkim widowiskowy sport. 

Nie tylko widowiskowy, ale też niezwykle szybki. Lotka wykonana z 16 piórek, uderzona przez zawodowego gracza, potrafi osiągnąć prędkość powyżej 400 km/h. To więcej niż piłeczka tenisowa, golfowa, czy też baseballowa. Nic zatem dziwnego, że badminton uznawany jest za najszybszy sport rakietowy świata. O jego dynamice i widowiskowości świadczy też fakt, że tenisista w ciągu meczu przebiega do 3,5 km, a osoba grająca w badmintona nawet 7 km!

Mogliśmy się o tym przekonać podczas dwudniowych zmagań w sopockiej hali 100-lecia. Przez dwa dni, na sześciu kortach rozegrano ponad 250 pojedynków w 10 kategoriach wiekowych. Rywalizowali zarówno zawodowcy, jak i amatorzy. W najważniejszych i najbardziej prestiżowych kategoriach (+30 mężczyzn i +25 kobiet) nie było niespodzianek - zwyciężyli medalista Drużynowych Mistrzostw Europy i Akademickich Mistrzostw Świata, Hubert Pączek, a wśród kobiet obrończyni tytułu sprzed roku Dominika Cygan. 

- Efektowność i szybkość rozgrywki badmintonowej sprawia, że sport ten nad morzem zyskuje coraz większą popularność. Przybywają na niego zawodnicy nie tylko z Polski, ale również goście z obwodu kaliningradzkiego, Niemiec i Francji. Dzięki temu, rozgrywane zawody utrzymują się w formule międzynarodowej - podkreśla organizator i zawodnik Andrzej Grzechnik.

Turniej jak co roku miał także wymiar charytatywny. Znane osobistości, sportowcy, artyści, politycy, podarowały na ten cel wartościowe przedmioty, które zostały zlicytowane podczas aukcji pierwszego dnia turnieju. Całkowity dochód zostanie przekazany na leki i sprzęt rehabilitacyjny dla Patrycji Wilga, chorej na mukopolisacharydozę. Ze zbiórki do puszek kwestarskich oraz aukcji udało się zgromadzić prawie 5,5 tys. zł.