Naszymi klientami byli ludzie z pierwszej 100. najbogatszych na świecie wg miesięcznika Forbes - mówi “W Ślizgu!” prezes i założyciel gdańskiej stoczni Sunreef Yachts, Francis Lapp. - Teraz przygotowaliśmy dwie zupełnie odmienne koncepcje dla klientów z Londynu i Dubaju. Są to pływająca restauracja i hotel.

W ostatnim czasie pochwaliliście się projektami katamaranów„ do zadań specjalnych” czyli Floating Restaurant oraz Water Hotel. To koncepcje, ale jaką mają szansę na produkcję?

Projekty pływającej restauracji i hotelu na wodzie powstały na zlecenie dwóch potencjalnych, ale niezależnych od siebie, klientów z Londynu i Bliskiego Wschodu. To pierwsze na świecie tego typu, tak zaawansowane koncepty katamaranów, które będą służyły do innych celów niż klasyczne jednostki pływające. Oba modele są krokiem na przód zarówno w branży jachtowej, jak i designu. Obecnie jesteśmy na etapie negocjacji kontraktów.

Według planu – innowacyjna restauracja – katamaran umiejscowiona zostanie w Dubaju i będzie zabierać gości w rejsy do Abu Dhabi i z powrotem. Pokład główny jednorazowo pomieści nawet do 150 osób. W kadłubach zagospodarowano miejsce na przestronną kuchnię, pomieszczenia techniczne i ekskluzywne toalety dla gości. Na górnym pokładzie umieszczono sterówkę, a część barowa razem z mini klubem w części rufowej na pokładzie głównym. Projekt zewnętrzny dzięki opływowym kształtom doskonale wpisuje się w architekturę islamską i bogactwa Emiratów Arabskich.

Water Hotel, czyli drugi model, miejmy nadzieję zacumuje na rzece w słynnym Camden Town w Londynie. Koncept obejmuje 8 pokoi o identycznych rozmiarach, każdy z dwuosobowym łóżkiem z ekskluzywnym wyposażeniem oraz osobnym balkonem. Z tyłu hotelu znajdują się duże okna z całkowicie wyciemniającymi pokój roletami. W części dziobowej katamaranu znajdować się ma frontowy taras, a w części rufowej – pomieszczenie nawigacyjne z częścią biurową i prywatną toaletą. Całkowita długość jachtu ma wynosić 25 m 85 cm, szerokość 3 m 48 cm, a wysokość 2 m 55 cm. Z kolei wysokość pokoju hotelowego to 2 m 15 cm.

Produkujecie jachty i katamarany dla klientów na całym świecie. W czym tkwi fenomen waszej firmy i jaka jest jest historia?

Można powiedzieć, że historia Sunreef Yachts zaczęła się bardzo prosto, a dokładniej od mojej pasji do żeglowania. Po kilku wyprawach nad Zalew Zegrzyński koło Warszawy postanowiłem mieć swój własny jacht, a właściwie katamaran. Wszystkie cechy wielokadłubowców, jak m.in. ogromna przestrzeń życiowa, doskonała stabilność czy osiągi sprawiły, że wybór co do typu jednostki był stosunkowo prosty. Pierwszy katamaran kupiłem na targach w Paryżu, skąd przetransportowałem go na Madagaskar. Po krótkim czasie otworzyłem Sunreef Travel- biuro podróży specjalizujące się w wynajmie jachtów na Oceanie Indyjskim. Zapotrzebowanie klientów na większe i bardziej komfortowe katamarany sprawiło, że firma zaczęła się rozrastać. Był to dla mnie sygnał, że nastała najwyższa pora, by zaangażować się w budowę niestandardowych, luksusowych wielokadłubowców. Moja rozrastająca się firma HTEP Polska umożliwiła mi inwestycję w kolejną spółkę i rozpoczęcie przygody z prawdziwym biznesem żeglarskim. To było niesamowicie ekscytujące, ale z perspektywy czasu myślę, że i bardzo odważne przedsięwzięcie. Wiele wówczas zaryzykowałem. W 2001 roku oficjalnie otworzyłem na terenie stoczni gdańskiej firmę Sunreef Yachts. Chwilę później wynająłem kolejne hale produkcyjne i rozpocząłem, wraz z kilkoma osobami, budowę pierwszego katamaranu sygnowanego marką Sunreef Yachts. Na początku było bardzo ciężko wypromować luksusowy produkt z Polski. Pamiętam, że na pierwszych targach zagranicznych w Monaco czy Cannes nie wróżono nam powodzenia. Z czasem jednak przekonanie do jakości naszych produktów i rekomendacje kolejnych klientów sprawiły, że obecnie Sunreef jest powszechnie znany, jako światowy lider w tworzeniu luksusowych jednostek na miarę. Na czym polega nasz fenomen? Jesteśmy w stanie zrobić wszystko na życzenie klienta. Niezależnie, czy jest to jacuzzi na flybridge, siłownia czy wnętrza wyścielane szczerym złotem. Posiadamy również szeroki, wysoko ceniony przez właścicieli, zakres usług wsparcia: usługi czarteru jachtów, zarządzania jachtem oraz serwis ze wsparciem technicznym. Obecnie firma ma również biura sprzedaży w Miami, Szanghaju, Dubaju i nowo otwarte w Bahrajnie. Dotychczas możemy się poszczycić zwodowaniem już prawie 80 imponujących jednostek, które można znaleźć na akwenach morskich na całym świecie. 

Zbudowaliście już wiele katamaranów. W innych również stosowaliście innowacyjne, wręcz kosmiczne rozwiązania. Proszę opowiedzieć o kilku sztandarowych projektach.

Jak już wspominałem, do tej pory zwodowaliśmy prawie 80 katamaranów, z czego każdy przygotowany był na indywidualne życzenie klienta. Wszystkie jednostki miały unikalne wykończenia, inny rozkład pomieszczeń, ale też i zróżnicowane wyposażenie techniczne. Co roku wprowadzamy do naszej gamy kolejne, jeszcze bardziej innowacyjne koncepty. Przełomowy dla stoczni był rok 2010, kiedy zwodowaliśmy dwie największe w naszej historii jednostki żaglowe powyżej 100 stóp/30m: IPHARRA (102 stopy) i CHE (114 stóp). Obie łodzie na zawsze naznaczyły branżę super jachtów i udowodniły, iż katamaran jest interesującą alternatywą dla tradycyjnego jachtu. Sunreef CHE 114 w momencie wprowadzenia na rynek był drugim największym katamaranem jednomasztowym i trzecim pod względem wielkości wielokadłubowcem żaglowym na świecie. IPHARRA natomiast była pierwszym katamaranem z serii double- deck (z podwójnym pokładem). 

W 2013 rok zwodowaliśmy pierwszy model super jachtu żaglowego o koncepcji bazującej na lekkim kadłubie – Sunreef 80 Carbon Line LEVANTE. W czerwcu 2014 roku jednostka ta została uhonorowana orderem „Teraz Polska” w kategorii najbardziej innowacyjny produkt oraz Medalem Europejskim Business Centre Club. W ubiegłym roku również wprowadziliśmy na rynek rewolucyjny koncept trimaranu 210 Power Trimaran, który dosłownie wstrząsnął światem superjachtów. Gdybyśmy zrealizowali ten projekt to byłaby największa jednostka tego typu na świecie, z przestrzenią życiową wynoszącą prawie 1000 metrów kwadratowych i 3 kondygnacjami połączonymi windą oraz garażem. W ostatnich miesiącach pokazaliśmy projekt sportowego katamaranu żaglowego Sunreef 156 ULTIMATE przygotowanego na życzenie potencjalnego klienta z Chin.
Naszą najnowszą perełką jest zwodowany pod koniec maja katamaran motorowy 70 Sunreef Power 1 Life z systemem VOLVO IPS. Narzędzie umożliwia swobodne manewrowanie łodzią, dzięki czemu można prowadzić jacht w każdym możliwym kierunku: na boki, po przekątnej, do tyłu oraz obrócić go wokół własnej osi za pomocą jednej manetki. Dodatkowo pozwala na jeszcze niższe zużycie paliwa. Aby zmaksymalizować wydajność, 70 Sunreef Power 1 Life został wyposażony w gruszki dziobowe na obu kadłubach. Została w nim również zainstalowana specjalna platforma hydrauliczna, która pozwala na szybkie uruchomienie pontonów, skuterów, nart etc. Wnętrza jednostki również zachwycają. To pierwszy katamaran motorowy o długości 70 stóp, gdzie strefa wypoczynkowa i salon są bezpośrednio połączone z kabiną armatorską zlokalizowaną na przodzie jachtu. W suicie właścicielskim znajduje się tzw. „magic glass”, który oddziela łazienkę od części sypialnej. Dodatkowo na flybridge znajduje się wspaniała siłownia. Specjalnie dla właściciela, który ceni sobie aktywny styl życia. Myślę, że mógłbym wymieniać bez końca kolejne innowacyjne rozwiązania na naszych jednostkach. 

Czy budowa takiego katamaranu to czasochłonne zajęcie?

Czas przygotowania katamaranu od momentu stworzenia projektu do czasu odbioru przez klienta zależy od wielkości jachtu i jego wyposażenia. Zakładany proces produkcji przy jednostce średnich rozmiarów, to kilkanaście miesięcy. Mniej skomplikowany katamaran typu LOFT o długości 60 stóp można zbudować nawet w 7 miesięcy. Zdarza się, że klienci zamawiają bardzo wyszukane materiały wnętrzarskie
z najdalszych zakątków świata, czy specjalne udoskonalenia techniczne, na które trzeba czekać trochę dłużej, co uniemożliwia nam dalsze prace konstrukcyjne, ale niezależnie termin realizacji pozostaje zgodny z umową. Etap początkowy, to przygotowanie projektu i podpisanie umowy przez klienta. To zwykle najdłuższy proces. To zrozumiałe, że każdy klient chce jak najlepiej wybrać wyposażenie wg własnych upodobań. Dalej rozpoczynają się już prace produkcyjne i tworzenie formy. W tym samym czasie architekci i stolarnia pracują już nad wnętrzami. Nad sprawnością prac nad łodzią czuwają kierownik produkcji oraz najważniejsza osoba, czyli Project Manager, który bezpośrednio raportuje postępy klientowi. Po zwodowaniu każdy katamaran przechodzi szereg prób wodnych w różnych warunkach, by klient dostał swój wymarzony katamaran bez jakichkolwiek usterek. Co więcej każdy z właścicieli może liczyć na serwis jednostki w trakcie jej używania, po odbiorze. Na finalny koszt jachtu nakłada się wiele czynników. Nie mamy standardowych cenników. Każdy katamaran jest inaczej wyposażony, wykończony, etc. Naprawdę ciężko jest określić generalnie ile kosztuje pojedyncza jednostka.

Na koniec proszę zdradzić: kto jest odbiorcą waszych łodzi? Zdarzały się jakieś znane osobistości?

Nasze katamarany sprzedajemy głównie zagranicą: w Europie Zachodniej, ale też i w Rosji, na Bliskim Wschodzie, w Stanach Zjednoczonych oraz w Azji. Nie upubliczniamy danych osobowych naszych klientów, ale mogę zapewnić, że pośród nich są osoby z listy 100 najbogatszych ludzi na świecie wg miesięcznika Forbes. Zdarzały się już koronowane głowy, celebryci, ale też wielcy pasjonaci prawdziwego luksusu i żeglarstwa.