Emocje w Lotos Polish Open

Uczestnicy turnieju o Puchar Prezesa Grupy Lotos

Krzysztof Nowosielski materiały prasowe

Austriak Berni Reiter zwyciężył w turnieju Lotos Polish Open rozegranym na polu Sand Valley w Pasłęku. To największy i najważniejszy turniej w Polsce, zaliczany do europejskiej zawodowej ligi Pro Golf Tour. Najlepszy z Polaków, Adrian Meronk zajął piąte miejsce. 

Warto dodać, że do 9 dołka reprezentant Polski był wiceliderem, w drugiej części rywalizacji rywale jednak okazali się trochę lepsi. Piąte miejsce Meronka to jeden z największych sukcesów polskiego golfa. Dobrze spisali się także pozostali Polacy. Mateusz Gradecki był 21, a Max Sałuda 26. 

W Lotos Polish Open rywalizowali nie tylko zawodowcy. Dla amatorów odbyły się turnieje towarzyszące, tj. Turniej o Puchar Prezesa Grupy Lotos zakończony zwycięstwem gdyńskiego architekta Zbigniewa Reszki i Małgorzaty Smołko, czy też tradycyjny Pro Am. Wieczorny bankiet zwieńczył doskonały koncert Sylwii Grzeszczak. Przez cały weekend goście mogli korzystać z wielu atrakcji dodatkowych. Na terenie turnieju działała Strefa Beauty, w której goście mogli poddać się bardzo szerokiemu spektrum zabiegów kosmetycznych, a bardziej odważni – przejść gruntową metamorfozę pod okiem stylistki uwzględniającą makijaż, fryzurę oraz zmianę stylu ubierania. Każdy mógł także wziąć udział w szkółce nauki golfa prowadzonej przez trenerów z PGA Polska. 

– To wielka radość kiedy coś, co się samemu zorganizowało lub wsparło, wychodzi dobrze. Nie mogłem wyobrazić sobie lepszego zakończenia tego turnieju, jak obecność jednego z polskich graczy w ścisłej czołówce. Wszystkich tutaj obecnych mogę jeszcze zapewnić – do zobaczenia za rok, bo Grupa Lotos na pewno będzie kontynuowała tradycję wspierania polskiego golfa – takimi słowami Paweł Olechnowicz, prezes zarządu Grupy Lotos S.A. oficjalnie zakończył turniej.