Trochę zmysłowo, odrobinę refleksyjnie i oczywiście pysznie – tak właśnie było na  Kuchnia+ Food Film Fest.  W gdańskim kinie Neptun, które zapełniło się znakomitymi gośćmi i pysznymi smakami,  mogliśmy obejrzeć nie tylko doskonałe filmy kulinarne, ale także zapoznać się z kuchnią lokalnych restauracji. 

Na kinowym ekranie zaprezentowanych zostało trzynaście produkcji filmowych z całego świata poświęconych sztuce gotowania oraz smakom i jedzeniu. Wszystkie filmy fabularne i dokumentalne  podzielone została na bloki tematyczne: Kultura Kulinarna, Społeczeństwo oraz Smakosze. Zobaczyć można było m.in. „Somm” o prestiżowym konkursie na sommeliera, „Mistrzowie herbaty” opowiadający o azjatyckiej tradycji tego trunku, czy też  „Skarby kuchni tybetańskiej” i „Kulinarne dziedzictwo Alp”.

Ostatni dzień festiwalu upłynął (również w dosłownym tego słowa znaczeniu!) pod znakiem, a w zasadzie smakiem aromatycznego czerwonego wina. Sopotni wieczór rozpoczął się projekcją filmu „Czerwona obsesja”, który opowiada nie tylko o najlepszych odmianach tego trunku, ale także o sekretach jego sprzedaży. Całość doprawiona głosem Russella Crowe’a i pięknymi francuskimi krajobrazami pozwoliła choć na chwilę oderwać się od szarej, listopadowej rzeczywistości. Na wszystkich widzów seansu czekała wyśmienita kolacja w gdańskim hotelu Hilton, która pozwoliła zaspokoić kolejne, po wzroku i słuchu, zmysły. 

- Dzisiejsza kolacja przygotowana została przeze mnie oraz przez szefa kuchni restauracji Mercato w Hotelu Hilton Adama Woźniaka – rozpoczął kucharz i dziennikarz Tomasz Jakubiak. – Naszą częścią wspólną są jednak polskie, regionalne i fenomenalne produkty, no i oczywiście nawiązując do obejrzanego filmu - czerwone wino – dodał Jakubiak. 

Talerze gości zapełniły się takimi smakołykami, jak długo dojrzewający podlaski kumpiak, puree z czarnego bzu i cykorią podduszoną w winie i plastrami pieczonego buraka i chrupiącego jabłka z serem „kozia rura” skropione pomorskim miodem. Królował wolno smażony bałtycki sandacz z sosem z polskich raków i porów oraz comber z sarniny z pieczonymi kasztanami i chrupiącymi warzywami korzennymi. Zwieńczeniem wyśmienitego poczęstunku był zaś deser w postaci wolno gotowanej gruszki w czerwonym winie z lodami buraczano-pleśniowymi. 

Po szaleństwach sobotniego wieczoru i nocy smakosze znów mili okazje do kosztowania pyszności i łączenia sztuki z jedzeniem. W niedzielny poranek w  gdańskiej restauracji Pomodoro odbyło się bowiem śniadanie festiwalowe pod hasłem „Lokalnie kontra po włosku”. Tomasz Jakubiak oraz Maurycy Chodorowski, właściciel Pomodoro, zaserwowali sery, wędliny, dżemy oraz pieczywo z Kaszub, a także włoskie frittaty z warzywami, jajecznicę z pomidorami i bazylią oraz francuskie croissanty. 

Organizatorami trójmiejskiej edycji Kuchnia+ Food Film Fest byli Kamil Sadkowski i Piotr Jakimiak z Akademii Kulinarnej Fumenti. W realizacje wydarzenia zaangażowały się m.in. restauracje: Mercato, Buddha Lounge, Lao Thai, Casino Dinner, Metamorfoza, Tandori Love oraz Pomodoro.