Przyznam szczerze, że wsiadając do Lancii Thema miałem spore obawy. Jestem wielbicielem amerykańskiej motoryzacji, od kilku lat jeżdżę niezawodnym Chryslerem 300 C, a teraz miałem testować auto, które jest bezpośrednim kontynuatorem tradycji mojego ukochanego „muscle-car’a”. Moje obawy minęły jednak tak szybko, jak szybko pokonywałem kolejne kilometry.

Gdy koncern Fiata przejmował pogrążonego w kryzysie Chryslera wiadomo było, że niedługo na naszych drogach kultowe „amerykańce” jeździć będą pod markami Fiata i Lancii.

CHARAKTER I ESTETYKA

Zastanawiano się, czy Włosi nie zabiją duszy, jaką mają amerykańskie samochody. Nie ukrywam, że także i ja miałem takie wątpliwości. Na szczęście nic takiego nie nastąpiło. Co prawda wygląd zewnętrzny Lancii Thema został nieco złagodzony w porównaniu z Chryslerem 300 C, auto nie wygląda już tak monumentalnie, ale z drugiej strony zyskało bardzo nowoczesne oblicze. I co najważniejsze, nadal mocno wyróżnia się na tle konkurencji, zwłaszcza niemieckiej. 

W środku natomiast dużo zmian. Zmian radykalnych. W Chryslerze było dość ascetycznie, żeby nie powiedzieć surowo, bez fajerwerków. W Lancii widać włoską dbałość o szczegóły i ponadprzeciętny zmysł estetyczny. Wnętrze jest luksusowe, przyjemne dla oka, kolory idealnie się uzupełniają, wysokiej jakości skóra i znakomite drewno powodują, że w środku czujemy się komfortowo i luksusowo – skórzana kierownica, podgrzewane, wentylowane i regulowane w kilku płaszczyznach fotele, klimatyzacja strefowa, znakomity system audio, bardzo duży (8,4-calowy) dotykowy ekran komputera, podświetlone klamki i schowki, czy uchwyty na kubki z przodu i z tyłu z możliwością podgrzewania (do 70 st. C) i schładzania napoi (do 5 st. C). 

PŁYNĄC PO DRODZE

Testowany egzemplarz to trzylitrowy diesel o mocy 239 KM. Silnik, na rozpędzenie do „setki” prawie 2-tonowej limuzyny, potrzebuje 7,8 s. W sam raz by z jednej strony poczuć dynamikę i radość z efektu wciskania w fotel, z drugiej zaś by cieszyć się dynamiczną, ale też dostojną jazdą. Automatyczna skrzynia biegów, będąca pozostałością po współpracy Chryslera z Mercedesem, zapewnia komfort i bardzo płynnie zmienia biegi. Ale to, co najlepsze ma nadejść wkrótce – Lancia zamierza wyposażyć swoją flagową limuzynę w bardzo szybką, ośmiobiegową przekładnię. 

Prowadzenie Lancii to czysta przyjemność, komfort i relaks. Tym samochodem się po prostu płynie. Wszelkie nierówności tłumione są niezwykle skutecznie, a atmosferę komfortu wspomaga znakomite wyciszenie kabiny. W zakręty samochód wchodzi płynnie i wychodzi z nich stabilnie, nawet przy większych prędkościach. Także w ruchu miejskim Thema sprawuje się bez zarzutu, jak na tak duży samochód. Parkowanie nie stanowi problemu – czujniki i kamera cofania są cennym ułatwieniem. W porównaniu z Chryslerem Lancia jest samochodem ekonomicznym. W czasie testu średnie spalanie wyniosło 10 litrów, co jest wynikiem bardzo dobrym. 

BEZ KOMPROMISÓW

Na pokładzie Themy znalazł się również szereg systemów podnoszących komfort i bezpieczeństwo jazdy, np.: adaptacyjny tempomat automatycznie regulujący odległość od poprzedzającego pojazdu, system FCW ostrzegający o zagrożeniu najechania na poprzedzający pojazd, system detekcji martwych pól wykrywający pojazdy poruszające się na sąsiednich pasach ruchu, system wykrywania ruchu przecinającego drogę cofania zapobiegający kolizjom przy niskich prędkościach, system osuszania hamulców powodujący przejście hamulców w stan gotowości w momencie zdjęcia nogi z pedału gazu lub system aktywnej ochrony pieszego podnoszący w momencie zderzenia maskę od tyłu w celu maksymalnego ograniczenia obrażeń uderzonej osoby.

Lancia Thema dostępna jest na polskim rynku od października 2011 roku. W ofercie włoskiego producenta znajdziemy silnik benzynowy o pojemności 3,6 litra oraz trzylitrową jednostkę wysokoprężną. Do wyboru są dwie kompletacje wyposażenia: Platinium lub Executive – obie zawierające praktycznie pełny zestaw elementów z zakresu bezpieczeństwa oraz komfortu. Podstawowa wersja amerykańsko – włoskiej Themy to wydatek niespełna 200 tys. zł, za topową odmianę Executive producent żąda 226 tys. zł. Na tle konkurencji taka oferta może być ciekawą alternatywą dla klientów szukających prestiżowego pojazdu. 

Lancia Thema 3.0 CRDi Executive:
Wymiary (długość/szerokość/wysokość): 5066/1902/1488 mm Silnik: 3.0, wysokoprężny z turbodoładowaniem Moc maksymalna: 239 KM przy 4000 obr./min Maksymalny moment obrotowy: 550 Nm przy 1600-2800 obr./min Napęd: automatyczna, 5-biegowa skrzynia, napęd na tył Masa: 1963 kg Osiągi (0-100 km/h): 7,8 s. Prędkość maksymalna: 230 km/h Zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie): 10/7,5/7,1 l/100 km Pojemność bagażnika: 462 l Pojemność zbiornika paliwa: 72 l