Taca serów i butelka wina stały się punktem obowiązkowym spotkań towarzyskich. Choć jeszcze jakiś czas temu stanowiły synonim wykwintności, dziś trudno już nimi zadziwić. Chyba, że zaskoczymy gości wybornymi gatunkami serów (i dobrym winem). Gdzie w Trójmieście znajdziemy najlepsze fromażerie?

Bryndza, twardy Kaszkawał z Kujaw, ale także Mozzarela, Scamorza, Caciocavallo oraz Ricotta – nazwy, z małymi wyjątkami, znane przede wszystkim koneserom, ale kto choć raz spróbuje choćby Kaszkawału, czy Scamorzy, ten na zawsze zapamięta nie tylko nazwy, ale przede wszystkim smak. 

Po schodkach do sera

Wszystko to kupimy w urokliwym sklepiku „Po Schodkach” w Gdyni przy Placu Górnośląskim. 

– Ser Kaszkawał został uhonorowany godłem Polski Producent Żywności – mówi Robert Koźmiński, właściciel sklepu „Po Schodkach”. – Ser pozyskiwany jest z mleka owiec ze specjalnej hodowli. Owce są żywione paszami gospodarskim, co zapewnia wysoką jakość produktów. W procesie produkcji serów stosowane są: kultury serowarskie, podpuszczka, sól, zioła, a niektóre sery są wędzone dymem drewna jabłoniowego. Produkcja odbywa się na niewielką skalę – dodaje Robert Koźmiński.

Warto też spróbować sera scamorza. To tradycyjny, kremowy, miękki, twarogowy ser śmietankowy, należący do grupy serów „pasta filata” (z masy parzonej). Produkowany jest z tych samych składników co mozzarella, a następnie poddany krótkiemu okresowi sezonowania. Unikalny łagodny smak zachęca do spożywania na zimno lub do serwowania z grilla. Doskonały również jako dodatek do gorących kanapek, tostów, grzybów, szynki lub smażonych warzyw. 

Farmerskie specjały

Miejscem niezwykłym na serowej mapie Trójmiasta jest „Ser Lanselot”, nie tylko ze względu na asortyment, ale przede wszystkim na pasję, z której powstał. Jego właściciel, Grzegorz Jankowski, choć przez wiele lat był dziennikarzem, to jednak wciąż szukał tego, co naprawdę będzie sprawiało mu przyjemność. A ponieważ zawsze lubił sery… odpowiedź była prosta! I tak w Krzywym Domku w Sopocie otworzył pierwszy sklep tylko z polskimi serami farmerskimi. A już wkrótce Ser Lanselot zagości także na najsłynniejszej ulicy w Łodzi – Piotrkowskiej. 

– Nasze sery są w 100% polskie, przy tym świeże i aromatyczne – zachwala Grzegorz Jankowski. – I tak znaleźć można u nas chociażby ser koryciński, czyli lokalną odmianę sera podpuszczkowego, który powstaje w gminie Korycin na Podlasiu. Z Kaszub zaś otrzymujemy długo dojrzewający ser kozi, który można dostać tylko u nas. Tak naprawdę jeździmy po całym kraju, wyszukując kolejne gatunki – dodaje Grzegorz Jankowski. 

Coś do sera

Doceńmy więc nasze swojskie sery farmerskie, które niczym nie ustępuję tym francuskim, włoskim, czy hiszpańskim. W Ser Lanselot w rodzajach serów przebierać możemy do wyboru do koloru, a w zasadzie do smaku i aromatu. To jednak dopiero początek, bo spragnieni doznań kulinarnych, znajdziemy tu ekologiczne i pyszne przetwory, jak chociażby borówki z porto i imbirem, jabłka prażone z miętą, czy znakomite miody z octem balsamicznym. Do sera jak znalazł! 

Sopot słynie z dobrego gustu i smaku, nie dziwi więc to, że znajdziemy tu kolejny znakomity sklep przepełniony serowymi smakołykami. Millesime Wino i Spirytualia pochwalić się może ofertą win z całego świata wprost od producentów, ale także bogatym wyborem serów, oliwy, czy octów balsamicznych. Sery są tu „jedynie” dodatkiem, ale za to jakim! 

W poszukiwaniu serów francuskich zdecydowanie warto wybrać się także do gdyńskiego sklepu Cyrano Sery i Wino. Tu znajdziemy takie rarytasy jak Saint Marcellin z pleśniową skórką i owocowym posmaku, kremowy Pont l’Evêque o piwnicznym zapachu, czy Tomme de Chevre – Kozi ser otaczany w popiele drzewnym. 

Degustuj i poznawaj

Zaletą wszystkich przedstawionych sklepów jest ich wyjątkowa atmosfera i możliwość degustacji wszelkich specjałów. Tam także dowiemy się wielu ciekawostek o ich produkcji i sposobach podawania. Degustację zaczynajmy jednak zawsze od łagodniejszych smaków, stopniowo próbując tych bardziej zdecydowanych. Wybierać możemy pośród twardych serów żółtych, bardziej miękkich kozich, czy owczych. 

To co dobre jednak kosztuje. Najdroższe dostępne w Trójmieście sery osiągają ceny ok. 250 zł za kilogram. Przy okazji warto też wspomnieć, że to w naszym kraju naukowcy odkryli najstarsze dotychczas naczynia służące do wyrobu sera. Pochodzą one z neolitu, sprzed 7-7,5 tys. lat. Czyżby to oznaczało, że jesteśmy ojczyzną tego przysmaku?