Smacznego i na zdrowie

 

Tabliczka czekolady, jogurtowy torcik i truskawki w bitej śmietanie – zwodzą wyglądem, kuszą smakiem. Aż chce się po nie sięgnąć w przerwie na reklamę podczas oglądania ulubionego serialu. Minus?

Przybywające centymetry w talii, kilogramy na wadze i gorączkowe szukanie diety. W jaki sposób należy zwalczać te i inne złe nawyki żywieniowe i przejść na mniejszy rozmiar? Zamień dietę „cud” na osobistego doradcę żywieniowego.

Co łączy dietę cud z yeti? Podobno jedno i drugie istnieje. No właśnie, podobno, bo ani diety cud, ani yeti nikt tak naprawdę jeszcze nie odkrył. I nie oszukujmy się, na pewno nie odkryje. Poszukiwaczy jednak nigdy nie brakowało i pewnie jeszcze długo nie zabraknie.

Nie szukaj diety, lecz dietetyka

Ewa Majewska, kierownik działu sprzedaży w gdańskim wydawnictwie edukacyjnym, szuka już od wielu lat i jak sama mówi, wypróbowała chyba wszystkie diety świata. Z różnym skutkiem. Problem był jeden, zasadniczy.

– Brakowało mi niestety konsekwencji w działaniu. Efekt jo-jo doprowadzał mnie do szału. Nawet jeśli już udało mi się znaleźć odpowiednią dietę, to po kilku miesiącach wracałam do starej wagi, albo nawet jeszcze większej.

Pani Ewa niestety wracała też do starych przyzwyczajeń. Podjadanie między posiłkami, jedzenie o nieregularnych porach, a zamiast aerobiku i fitness dwa razy w tygodniu mało aktywny odpoczynek na domowej kanapie. Głównie w zimie, bo ta pora roku w naturalny sposób osłabia naszą chęć do wysiłku fizycznego i czasami nawet spojrzenie w lustro, które nigdy nie kłamie, nie jest wystarczająco motywujące.

– Tak było niestety ze mną. Zimą najchętniej zabarykadowałabym się w domu i nigdzie nie wychodziła. Siłą rzeczy wychodzę mniej i częściej niż drzwi mieszkania otwieram drzwi lodówki. Nie mam oczywiście monstrualnych rozmiarów, nie jestem gruba, ale gdybym ważyła 10 kg mniej, to bym się nie pogniewała. Po zimie znów trzeba będzie szukać diety. Mam już taką sprawdzoną, dietę kopenhaską. Raz schudłam na niej przez dwa tygodnie 12 kg. Ale to była droga przez mękę. Ciągle chodziłam głodna, dlatego teraz chyba poszukam czegoś innego – dodaje Ewa Majewska.

Pani Ewa powinna przede wszystkim poszukać dobrego dietetyka. Złe odżywanie, eksperymentowanie z dietami, stosowanie się do niczym niepotwierdzonych porad znalezionych w kolorowych pismach czy na hobbystycznych stronach w internecie może doprowadzić do poważnych zaburzeń metabolizmu. Finalnym efektem mogą być takie choroby jak cukrzyca, miażdżyca czy nowotwory. Dietetyk może nas przed tym uchronić.

Jedz, na co masz ochotę

Wizyta u dietetyka zaczyna się od odpowiedzi na podstawowe pytanie – dlaczego chcemy schudnąć. Następnie specjalista wyznacza zamierzony konkretny cel oraz ilość kilogramów do zgubienia. Analizowane są waga, wzrost i inne, bardzo szczegółowe parametry. Dzięki temu dietetyk wie, jaki czas jest potrzebny na zrzucenie zbędnych kilogramów, dostosowuje ilość posiłków do trybu życia i rozkładu dnia oraz monitoruje efekty terapii. Najważniejsze jednak, że nikt nie jest zmuszony do jedzenia czegoś, za czym tak naprawdę nie przepada.

– Jedzenie to jedna z największych przyjemności w życiu człowieka i nie chodzi o to, aby jej sobie za wszelką cenę odmawiać. Jeśli lubimy słodycze, sałatki z majonezem czy pizze – musimy się tylko nauczyć z nich korzystać w sposób, który nie odbije się na naszym zdrowiu i figurze – mówi Anna Słomkowska, dietetyk i doradca żywienia i suplementacji w sporcie z poradni dietetycznej Vita Clinic Sopot.

Ważne jest to, aby w posiłkach znalazły się właściwe składniki odżywcze. Proporcje między składnikami diety są ustalane tak, aby wspomagać organizm w spalaniu maksymalnej ilości zmagazynowanej tkanki tłuszczowej. Co dwa tygodnie przeprowadzana jest kontrola wagi, ilości tkanki tłuszczowej, mięśniowej i wody w organizmie. – Nie ma diety uniwersalnej, dobrej dla każdego. Każdy z nas ma inny metabolizm, różny skład ciała – ilość mięśni, tkanki tłuszczowej, również wiek, wzrost, płeć oraz codzienną aktywność fizyczną. To co dla jednego jest dietą cud, u innego może wywołać odwrotny rezultat – dodaje Anna Słomkowska.

Na własnej skórze przekonał się o tym Tomasz Szymanowski, montażysta telewizyjny i filmowy.

– Pracuję dużo i głównie w pozycji siedzącej. Do tego zawsze miałem skłonności do przybierania na wadze, mało mam jednak czasu na aktywność fizyczną. Chciałem schudnąć, ale informacji szukałem głównie w internecie, na forach dyskusyjnych. Tam znalazłem jedną dietę, którą wiele osób bardzo chwaliło. No to spróbowałem. Efekt? 2 kilogramy, ale nie mniej, tylko więcej.

Dla każdego coś smaczneg ,ale innego

Dzisiaj największą grupę osób korzystających z usług dietetyka stanowią ludzie z wyraźną nadwagą lub otyłością. Ale nie tylko. Jeśli masz niedowagę, nie możesz przytyć, to właściwie dobrana dieta bogata w białko, węglowodany i zdrowe tłuszcze oraz minerały i witaminy uczyni twoje ciało silniejszym. Sposób żywienia można też dostosować do stylu życia, co powinno zainteresować głównie osoby żyjące aktywnie, szczególnie sportowców. Ich wymagania żywieniowe i potrzeby ich organizmów są diametralnie różne od potrzeb osób, które chcą tylko zgubić kilka kilogramów.

Ale nie tylko sportowcy korzystają z porad dietetyka. Po porady zgłasza się też coraz więcej wegetarian, gdyż moda na taki sposób odżywiania zatacza coraz szersze kręgi. Dieta wegetariańska jest znakomita dla osób z zaparciami czy zaburzeniami trawienia.

– Dieta wegetariańska przede wszystkim bogata jest we wszelakie warzywa oraz produkty pełnoziarniste, obfituje więc w witaminy, minerały i błonnik. Jest dietą ubogą w kwasy tłuszczowe pochodzenia zwierzęcego i w cholesterol, a bogatą w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe. Kolejną zaletą jest mniejsza ilość dostarczanego w takiej diecie białka – przeciętny mięsożerny Polak dostarcza sobie za dużo białka właśnie z powodu zjadania zbyt dużej ilości mięsa. Niektóre odmiany diety wegetariańskiej są jednak bardzo rygorystyczne – na przykład frutarianizm czy witarianizm – i nie zapewniają dostatecznej ilości białka, witaminy B12 i D oraz składników mineralnych, szczególnie wapnia, żelaza, cynku. Dieta wegetariańska nie powinna być więc stosowana przez dzieci, kobiety ciężarne i osoby o zwiększonym zapotrzebowaniu energetycznym, np. sportowców – mówi Marta Marzec, dyrektor gdańskiej poradni dietetycznej Mój Dietetyk.

Konsekwencja ponad wszystko

Jeśli już decydujemy się na skorzystanie z usług dietetyka, to warto postarać się o konsekwencję i nie wracać do starych nawyków żywieniowych. Unikniemy wtedy efektu jo-jo.

– Oczywiście podczas kuracji odchudzającej powinniśmy się zastanowić, jak zmienić dawne nawyki, tak by nowy system odżywiania stał się naszym naturalnym rytmem. By ten cel osiągnąć, należy dostosować zasady zdrowego odżywiania do indywidualnych potrzeb smakowych, czasowych, stanu zdrowia i odżywienia. Uważam również, że należy rozsądnie spełniać swoje zachcianki. Po osiągnięciu satysfakcjonującej wagi należy zastosować dietę wyprowadzającą, poprzez którą powoli i stopniowo będziemy zwiększali kaloryczność jadłospisu – radzi Marta Marzec.

Najważniejszą zasadą jest jednak zachowanie umiaru w spożywaniu wszystkich produktów, nie tylko słodyczy. Stan wiecznego przejedzenia nie wróży bowiem nic dobrego.

Natalia Lebiedź

Co warto wiedzieć

1. Ciepła woda wypita na czczo rano z dodatkiem świeżego soku z cytryny trafia bezpośrednio do przewodu pokarmowego i oczyszcza jego błony śluzowe.
2. Owoce zawierają dużo błonnika, witamin, minerałów i przeciwutleniaczy. Najlepiej jeść je surowe, ponieważ podczas procesów przetwarzania, w tym także podczas produkcji soku, zawartość składników odżywczych i błonnika spada, a zwiększa się zawartość cukrów i dodatków.
3. Niezdrowe są napoje W puszkach i kartonikach, ponieważ zawierają sześciokrotnie więcej aluminium niż te same napoje w szklanych butelkach. Ponadto zawierają również dużo cukru! Dlatego najlepiej wybierać opakowania szklane.
4. Chleb nie jest taki zły. Wszystko zależy od tego, z jakiej mąki jest zrobiony. Od chleba się nie tyje, ponieważ pieczywo z mąki z pełnego przemiału może stanowić ważny element naszej diety. Ważne jest, aby nie przesadzić z dzienną ilością, która powinna wejść w skład zdrowego posiłku.
5. Sport jest tylko jednym z elementów walki z nadwagą. Podstawą jest właściwy plan żywieniowy.
6. Śniadanie to najważniejszy posiłek w ciągu dnia. Jeśli nie zostanie zjedzony do dwóch godzin po przebudzeniu, organizm może przestawić swój metabolizm na bardziej oszczędny, czego skutkiem w późniejszym czasie jest gromadzenie zbędnych kilogramów.
7. Kolacje są jak najbardziej wskazane, ponieważ jest to bardzo ważny posiłek w naszej diecie. Prawidłowa kolacja powinna zostać zjedzona najpóźniej trzy godziny przed snem.