Znana z upodobania do mlecznych kąpieli Kleopatra uważała, że w kwestii piękna Matka Natura wie najlepiej. Mimo upływu wieków, jej przekonanie nie straciło na aktualności. Obecnie coraz częściej sięgamy po kosmetyki naturalne rezygnując z tych „drogeryjnych”.

Każdy z nas słyszał o kosmetykach naturalnych. Często jednak rozumiemy to pojęcie raczej intuicyjnie, wrzucając do jednego worka wszystkie kosmetyki, które mają w nazwie jakąś roślinkę. Tymczasem to, że krem nazywa się „nawilżający z aloesem” nie oznacza wcale, że kosmetyk, który trzymamy w rękach jest kosmetykiem naturalnym.

Naturalne czyli jakie?

Aleksandra Matuszkiewicz, Marta Kras i Aleksandra Naczk, współzałożycielki Grupy 3flos, do produkcji kosmetyków nie używają sztucznych konserwantów ani emulgatorów. Niektóre firmy idą jeszcze dalej w określaniu samym sobie ram definicji kosmetyków naturalnych – oprócz używania naturalnych składników, dbają też o ich naturalną hodowlę. Do produkcji kosmetyków naturalnych wykorzystywane są rośliny, owoce a nawet warzywa. Producenci starają się znaleźć i wydobyć z nich to, co najlepsze. Substancje aktywne pozyskiwane są z kwiatów i owoców roślin, z ich kłączy, korzeni, liści a nawet skórek, pestek i łodyg. Każdy element rośliny może kryć w sobie coś cennego.

– Korzystamy z organicznych plantacji, na których rośliny uprawiane są bez „wspomagania” chemicznego – tłumaczy Marcin Sasha Łasiewicki z firmy L’Occitane. – Nasi naukowcy w laboratoriach L’Occitane badają każdą roślinę, która w jakikolwiek sposób zaintryguje ich swoimi właściwościami. W naszych liniach wykorzystaliśmy np. nieprawdopodobne wręcz właściwości angeliki, znanej w Polsce jako dzięgiel, która w swoich korzeniach kryje składnik, który „przeniesiony” do kremu doskonale wspomaga gospodarkę wodną skóry, idealnie nawilża i zapobiega utracie wody. Kolejnym odkryciem był wyciąg z nieśmiertelnika, mający właściwości opóźniające proces starzenia – dodaje Marcin Sasha Łasiewicki.

Naturalne czyli zdrowe

Panuje powszechne przekonanie, iż kosmetyki naturalne są zdrowsze i mniej szkodliwe od tych zawierających substancje chemiczne. Rzadko uczulają, mają wspaniałe naturalne zapachy, a co najważniejsze nie zawierają szkodliwych konserwantów, parabenów i sulfatów, które bardzo niekorzystnie wpływają na kondycję naszej skóry i włosów. Generalnie kosmetyków naturalnych może używać każdy, należy jednak pamiętać, iż nawet one mogą wywołać alergie u osób uczulonych na konkretną substancję. Jednakże ryzyko reakcji alergicznej jest znacznie mniejsze niż przy stosowaniu kosmetyków ze sklepowych półek. Już sam fakt, że około 6000 różnych substancji chemicznych oraz 2500 syntetycznych aromatów dopuszczonych jest do produkcji kosmetyków „drogeryjnych” może przerażać.

– Dla nas, jako biologów, ma to szczególne znaczenie. Kosmetyki naturalne przynoszą wiele korzyści naszej skórze, a nie niosą za sobą tak wielu działań niepożądanych jak ich syntetyczne odpowiedniki. Mało kto wie, iż niezwykle silnymi alergenami są niektóre substancje zapachowe, np. linalol, czy citral  – dodaje Aleksandra Naczk z Grupy 3flos.

Skuteczność

Wiadomo, iż ogólnie rzecz biorąc stosujemy kosmetyki po to, by poprawić nasz wygląd. Chemiczne dodatki w kosmetykach drogeryjnych często „podkręcają” efekt ich działania. Sięgając po kosmetyk pozbawiony tych substancji, każda z nas zastanawia się, czy to oby na pewno będzie działało. Nasi eksperci twierdzą, że nie tylko zadziała, ale do tego na dłużą metę będzie miało znacznie lepszy wpływ na nasze zdrowie i wygląd.

– Działanie kosmetyków naturalnych można potwierdzić testami in vitro i ex vivo. W niektórych wypadkach efekt widać już przy pierwszym zastosowaniu – wyjaśnia Marcin Łasiewicki.

Kosmetyki naturalne zawierają wiele aktywnych składników, często w stężeniach wielokrotnie wyższych, niż w kosmetykach z drogerii. Wiele substancji naturalnych jest wypieranych z kosmetyków przez ich tańsze, syntetyczne odpowiedniki, jednak nie wszystko da się bezpiecznie zastąpić. Być może w dzisiejszych czasach, gdy wokół nas wszystko jest sztuczne i chemiczne, warto świadomie zwrócić się w stronę natury. Pamiętajcie jednak, iż każdy kosmetyk naturalny czy „chemiczny” może uczulać, dlatego warto spróbować ustalić, co wywołuje u nas alergię i unikać tego składnika w kosmetykach.