-

 

Nie ma chyba kobiety, która nie marzyłaby o skórze gładkiej jak aksamit. Niestety, nie ma też chyba kobiety,której zmorą nie byłby cellulit. „Pomarańczowa skórka” spada na nas jak grom z jasnego nieba. Podstępnie i niespodziewanie atakuje największe atrybuty kobiecości, czyli pośladki, nogi, brzuch, a czasem nawet ramiona i biust. Jak zatem skutecznie pokonać efekt pomarańczy? Drogie panie, nie bójcie się, bądźcie szybsze i zaskoczcie go laserem!

Cellulit to bezwzględny wróg, który nie zna ograniczeń typu wiek czy płeć, choć trzeba przyznać, że u mężczyzn zdarza się bardzo rzadko i jest mniej widoczny. Dla kobiet natomiast jest jednym z większych kompleksów i jednym z najtrudniejszych przeciwników do pokonania. Przypadłość ta zazwyczaj związana jest ze złą dietą, otyłością, brakiem ruchu czy też niewydolnością żył. Jak udowadnia wielu lekarzy, cellulit powstaje na tle hormonalnym, na co najczęściej nie mamy większego wpływu. Należy jednak zauważyć, że powstawanie cellulitu to proces długotrwały, nie dzieje się to w kilka dni, same zatem przez długi czas intensywnie pracujemy na jego pojawienie się.

Poznaj swojego wroga

Czym jest cellulit? Na pewno defektem kosmetycznym polegającym na nierównomiernym rozmieszczeniu tkanki tłuszczowej w tkance podskórnej, w efekcie czego na skórze tworzą się wypukłe grudki. Stąd też wzięła się potoczna nazwa cellulitu – pomarańczowa skórka. Cellulit nie jest uznawany za chorobę, jednak jego zaawansowane stadium świadczy niekiedy o poważnych zmianach chorobowych w organizmie. Nieleczony może wywołać stany zapalne i doprowadzić do zaburzenia porządku w tkankach podskórnych. Wówczas skóra, oprócz wyglądu pomarańczowej skórki, jest również zaczerwieniona, gorąca i obolała. Taki stan nazywamy cellulitisem. W tym przypadku medycyna estetyczna ma już niewiele do powiedzenia, a do akcji musi wkroczyć farmakologia. Jeśli zauważymy na swoim ciele pierwsze oznaki cellulit, od razu trzeba wypowiedzieć mu wojnę!

Atak z trzech stron

W ostatnim czasie największą furorę robią zabiegi laserowe. Są one całkowicie bezpieczne, nie powodują żadnych skutków ubocznych oraz nie posiadają wielu przeciwwskazań. Jedynymi przeciwwskazaniami do ich wykonania są ciąża i zakrzepica. Zaletą lasera jest możliwość poddania się zabiegowi bez względu na stadium zaawansowania cellulitu, nie ma też znaczenia karnacja skóry i stopień opalenizny. Pełna skuteczność terapii laserowej osiągana jest po cyklu 10-15 zabiegów wykonywanych w odstępach 1-2 dni. Jednym z największych hitów światowej kosmetyki i medycyny estetycznej jest system Tri Active łączący w jednym przyrządzie trzy metody leczenia, których synergiczne działanie nie tylko skutecznie zwalcza cellulit, ale także oddziałuje na leżące u jego podstaw zaburzenia w mikrokrążeniu. Odpowiednio działający układ limfatyczny pomaga bowiem w usuwaniu toksyn z komórek tłuszczowych i zapobiega powstawaniu cellulitu.

– Metoda ta to połączenie terapii laserem diodowym z masażem i krioterapią. Laser diodowy stymuluje mikrokrążenie w naczyniach limfatycznych, żylnych i tętniczych. Masaż pobudza drenaż limfatyczny, co zwiększa elastyczność i gładkość skóry, z kolei krioterapia redukuje obrzęki i stymuluje aktywność naczyniową, wspomagając działanie lasera – mówi Monika Andraszewicz, właścicielka gdyńskiego salonu Laser Line.

Dzięki trzyfazowemu działaniu polegającemu na masażu oraz stymulacji tkanki łącznej i tłuszczowej w naturalny sposób dochodzi do pobudzenia mechanizmów usuwania martwych komórek oraz dotlenienia tkanek. W efekcie skóra staje się bardziej elastyczna i wzmocniona, nieestetyczny cellulit znika, a miejsca w których był widoczny stają się wygładzone i wymodelowane.

Zabieg laserowego jest praktycznie bezbolesny. Odczuwalny może być za to chłód, gdyż głowica lasera mrozi dotykaną część ciała, zmniejszając tym samym obrzęki i zwiększając przepływ krwi.

Po wygranej wojnie

– Klientki po zabiegu czują się zrelaksowane, mają poczucie lekkości, zwłaszcza w nogach, znika napięcie mięśniowe. Metoda 3 w 1 to również oszczędność pieniędzy i przede wszystkim naszego cennego czasu. Jeden zabieg trwa średnio 30 minut i można go zrobić nawet w przerwie na lunch, co w dzisiejszych czasach jest sporą zaletą – dodaje Monika Andraszewicz.

Pamiętajmy, że cellulit nie powraca zbyt szybko, dlatego też mamy czas, by nieco zmienić swój tryb życia. Bardzo ważna jest dieta. Nie zapominajmy też o gimnastyce i aktywności fizycznej. Pomoże również ograniczenie alkoholu i kawy. Wszystko to sprawi, że wiosną, gdy ciało budzi się do życia, a wszystko dookoła kwitnie, z dumą będziemy mogli odkryć zgrabne nogi.

PAULINA HASIAK

Laserowe usuwanie cellulitu – ceny

40 zł – za jeden zabieg na ramiona 
100-120 zł – od pasa w dół (brzuch, całe nogi, stopy) 
100 zł – górna część ciała 
120 zł – dolna część ciała