Taniec na rurce, czyli pole dance cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród kobiet na całym świecie. Seksowna akrobatyka stała się trendem praktykowanym przez sławne gwiazdy, takie jak Madonna, Cindy Crawford, czy Carmen Electra. Całkiem niedawno światowe trendy przekroczyły wielką wodę i dotarły także do Trójmiasta, gdzie także można spróbować swych sił w pole dance. 

Jak przekonują trójmiejskie instruktorki, zajęcia stworzone są dla nowoczesnych kobiet, które nudzi siłownia czy zwykły fitness. Są to ćwiczenia dla każdej kobiety, niezależnie od wagi czy wieku. Pole Dance ma za zadanie nie tylko nauczyć poszczególnych figur, ale również zadbać o ciało.

Pole dance a erotyka

– Taniec na rurce wzmacnia całe ciało, kształtuje nogi, brzuch, pośladki i ramiona, prostuje się kręgosłup. W przeciwieństwie do innych ćwiczeń nie koncentruje się na wybranej grupie mięśni – tłumaczy Malwina Ginter, instruktorka Esensai Pole Dance Studio.

Zajęcia z tańca na rurze, czyli pole dance nie mają nic wspólnego z tańcem erotycznym Go – Go, czy lap dance, który polega przede wszystkim na „tańcu kontaktowym”. W tych dwóch przypadkach drążek służy jako element do tańca erotycznego, a tańcząca przy nim topless lub naga kobieta, wykonuje zmysłowe ruchy.

– Pole dance zadebiutował wiele lat temu na festynach, jako cyrkowe przedstawienie. Znajdują się w nim elementy, które w całości tworzą hipnotyzujące widowisko sportowe – tłumaczy Malwina Ginter. – W pole dance drążek służy, jako element umożliwiający wykonywanie przeróżnych figur, układów tanecznych, ale również akrobacji, ćwiczeń oraz przejść – dodaje.

Ponieważ taniec na rurze jest formą ekspresji artystycznej, w zależności od indywidualnych preferencji tancerki może on przybierać formę akrobatyki sportowej lub też uwodzicielskiego tańca, w którym duży nacisk położony jest na zmysłowe i subtelne ukazanie kobiecego piękna. Dzięki pole dance mięśnie stają się bardziej elastyczne i giętkie, zmienia się sposób poruszania na bardziej seksowny, wręcz „koci”.

Panie przychodzące na zajęcia z pole dance powinny wziąć ze sobą wygodny, przylegający strój. Na początku mogą być to leginsy, spodenki czy getry sięgające do kolan oraz przylegające koszulki.

– Najlepiej ćwiczy się boso, ponieważ łatwiej jest opleść stopami drążek. Na poziomach zaawansowanych coraz bardziej odkrywane jest ciało. Ćwicząca kobieta „rozbiera” się nie dla zasady, ale po to, aby ciało jak najbardziej przylegało do rurki. Dzięki temu minimalizujemy prawdopodobieństwo zsunięcia, czy spadnięcia z drążka podczas wykonywania zadziwiających figur – mówi Monika Jakubczyk, właścicielka Agencji Artystycznej Inspiracji Tańcem Inspire Pro’ Motion.

Trening czyni mistrza

Jak przekonuje Malwina Ginter, jeśli niczego nigdy wcześniej nie ćwiczyłaś, to nic nie szkodzi. Zajęcia rozpoczynają się od poziomu początkującego, czyli dla tzw. totalnie zielonych, bez kondycji i umiejętności. Program zajęć jest tak opracowany, aby stopniowo wzmacniać mięśnie i wytrzymałość. Zanim przejdziesz do skomplikowanych figur będziesz już w formie. Inną, ważną zaletą pole dance jest pozytywny wpływ na relacje z ukochanym, który będzie zachwycony nowymi umiejętnościami partnerki. Może to urozmaicić związek, a wspólnie spędzone chwile we dwoje nabiorą nowego znaczenia.

Lekcje pole dance mają doskonały wpływ nie tylko na kobiece ciało ale również w znaczny sposób pozytywnie wpływają na samopoczucie i nastrój. Kobiety wydobywają z siebie maksimum kobiecości i seksapilu, co daje ogromną satysfakcję i mnóstwo radości. Dzięki temu kobieta czuje się spełniona, pewna siebie i jeszcze piękniejsza, a zmysłowy taniec znajduje odzwierciedlenie w życiu codziennym.