-

Nagość zawsze przyciągała uwagę, a my liczymy, że zwrócimy na siebie nie tylko uwagę, ale też przyciągniemy na trybuny większą liczbę kobiet - tak o motywach rozbieranej sesji zdjęciowej mówią rugbiści Floty Gdynia.

Gdyńscy rugbiści to mistrzowie Ekstraligi siódemek, czyli rugby siedmioosobowego. Jest to dyscyplina olimpijska, ale pozostająca nieco w cieniu klasycznego rugby w wydaniu piętnastoosobowym. Takie akcje, jak rozbierana sesja zdjęciowa mają przede wszystkim pokazać mieszkańcom Trójmiasta, że taka dyscyplina istnieje i jest bardzo atrakcyjna dla oka. Na pomysł tej sesji wpadł... Karol Łykowski, specjalista ds. reklamy magazynu „Prestiż“, który prywatnie od kilku tygodni pomaga drużynie w sprawach promocji.

– Pomysł narodził się bardzo spontanicznie, ale od razu został podchwycony. Chłopakom idea się spodobała, zatem jak się powiedziało „A”, trzeba było także powiedzieć i „B”. Przystąpiliśmy do działania, szybko zorganizowaliśmy plan zdjęciowy. Efekt przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania, bo nie dość, że zrobiono atrakcyjne zdjęcia, to pokazywano je w całym kraju. O to właśnie chodziło – mówi Karol Łykowski.

Do zdjęć pozowali zawodnicy Floty Gdynia, Tomasz i Karol Zakaszewscy, Daniel Kalski, Krzysztof Szpak i Krzysztof Korbolewski oraz modelka Katarzyna Wensierska. Sesja odbyła się w obiektach Akademii Marynarki Wojennej. Modele osłonięci byli jedynie ręcznikami lub... piłkami do rugby. Zdjęcia wykonali Jakub Łęgosz i Rafał Nitychoruk.

– Rugby to bardzo miły sport dla oka. Również dla kobiet. Od razu się zgodziłem na taką sesję. W przeszłości kiedy grałem w jednej z angielskich drużyn takie zdjęcia robiliśmy co roku do klubowego kalendarza. Poza tym jako rugbista lubię wyzwania - powiedział „Prestiżowi“ Krzysztof Korbolewski.

– Każda akcja, która pomoże nam wypromować drużynę i tą piękną dyscyplinę sportu jest warta mojego zaangażowania – dodaje Krzysztof Szpak. – Zależy mi, aby na stadion przyciągnąć jak największą liczbę widzów, w tym płeć piękną. Rugby to prawdziwie męski sport, a kobiety przecież uwielbiają patrzeć na prawdziwych mężczyzn, nawet jeśli na boisku są całkowicie ubrani, spoceni i umorusani –dodaje.

Matylda Promień