Poczucie rozluźnienia i lekkości, mniejsza częstotliwość skurczy porodowych, mniej odczuwalny ból i szybsze rozwiązanie - takie są najważniejsze zalety porodów w wodzie.

W wodzie można w spokoju oddychać, poruszać się, zmieniać pozycje, zdając się na swoją intuicję. Cała akcja porodowa przebiega szybciej i spokojniej. Woda obniża bowiem wydzielanie adrenaliny. Skurcze są rzadsze, ale za to zwiększa się ich amplituda, dzięki temu szyjka macicy rozwiera się łatwiej. To wszystko sprawia, że aktywny poród w wodzie jest krótszym i bardziej znośnym dla rodzącej. Wpływa to również korzystnie na tkanki krocza, które z łatwością się rozciągają i nie ma potrzeby ich nacinania. Dziecko urodzone w wodzie nie odczuwa nagłej zmiany środowiska.

– Najważniejsze jest przygotowanie emocjonalne oraz wiedza kiedy, na jak długo, w jaki sposób zanurzać się w wodzie. Nie ma jednak jakiś specyficznych ćwiczeń czy specjalnego przygotowania ciała, który różniłby się od przygotowań do porodu tradycyjnego – mówi Anna Bartkowska z trójmiejskiej szkoły rodzenia Super Mama.

Oddziały położnicze, w których odbywają się porody wodne, dysponują specjalnymi wannami. Woda nie przekracza temperatury 37 stopni Celsjusza. Do wanny ciężarne wchodzą, gdy rozwarcie szyjki osiągnie 5 centymetrów. Do porodu wodnego wystarczy zwykła woda z kranu, czasami dodawana jest do niej sól, aby przypominała płyn owodniowy.

– Urodziłam w Pucku, w wodzie, trójkę moich dzieci. W każdej chwili mogłam wyjść z wody i skorzystać z krzesełek, worków, zmienić pozycję, posłuchać muzyki, czy poprosić o olejki zapachowe lub włączenie jacuzzi dla jeszcze większego relaksu. Pojedyncza sala dawała mi poczucie intymności. Za każdym razem kiedy widziałam moje dzieci wypływające z wody, był to magiczny moment i niezwykłe poczucie łączności z naturą, poddanie się czemuś… po prostu cud natury – mówi Joanna Ledóchowska.

Poród w wodzie jest porodem bezpiecznym i komfortowym. Są jednak przeciwwskazania. Główne to położenie płodu inne niż główką w dół, łożysko przodujące, choroby u mamy, takie jak nadciśnienie, choroba układu krążenia, choroby przewlekłe, anemia. W wodzie nie urodzimy jeśli wody płodowe odejdą zanim dojedziemy do szpitala. Położna musi bowiem znać ich kolor zanim wpuści nas do wody.

Paulina Czajkowska