ŚWIETNY START POLAKÓW

#MIDDLE SEA RACE 2019

Polska załoga Ocean Challenge Yacht Club dowodzona przez Przemysława Tarnackiego na jachcie Aragon zajęła drugie miejsce w klasie największych jachtów IRC 1 w jednych z najważniejszych i najtrudniejszych regat na świecie - Rolex Middle Sea Race 2019. Na miejscu 9. do mety dopłynął jacht Green Dragon z żeglarzami Yacht Clubu Sopot na pokładzie, a tuż za nim finiszował jacht Sailing Poland dowodzony przez Macieja Marczewskiego. 

Drugie miejsce załogi Ocean Challenge Yacht Club to najlepszy wynik w historii startów polskich żeglarzy w tych regatach. Pierwsze miejsce zajął słynny amerykański jacht Rambler 88. W klasyfikacji w czasie rzeczywistym (Line Honours) Aragon zajął 6. miejsce w gronie 113 startujących jachtów reprezentujących aktualną czołówkę światowego żeglarstwa morskiego. Wyjątkowości dokonania dodaje fakt, że polska załoga składała się z żeglarzy zawodowych i amatorów.

– Nasz wynik potwierdza słuszność formuły PRO AM, którą realizujemy. Osobiście to jedno z ważniejszych dokonań w mojej żeglarskiej karierze. Nasza działalność została uznana również w międzynarodowym środowisku żeglarskim. Rolex, patronujący najważniejszym wydarzeniom żeglarskim na świecie, opowie w swoich przekazach medialnych o tegorocznych regatach przez pryzmat startu w nich naszej załogi  – mówi skipper Przemysław Tarnacki.

W skład załogi Ocean Challenge Yacht Club weszli żeglarze: Przemysław Tarnacki (skipper), Witold Małek, Damian Raciniewski, Bartłomiej Olczak, Wojciech Dargiewicz, Rafał Ciesielski, Waldemar Winnowicz, Andrzej Lenartowicz, Grzegorz Nowakowski, Szymon Muszyński, Tomasz Szuścik, Adam Ziemlewski, Nicolai Sehested, Miles Seddon, Wouter Roos, Rogier Van Overveld.

Na miejscu 9. wśród największych jachtów grupy IRC1 (14 miejsce w klasyfikacji Line Honours) regaty ukończyła załoga jachtu Green Dragon. Wynik ten trzeba uznać za bardzo dobry biorąc pod uwagę fakt, że cała załoga składała się z pasjonatów żeglarstwa, a nie profesjonalistów. Załogę tworzyli członkowie Yacht Clubu Sopot. Tuż za nimi, na miejscu 10. w klasie IRC1 sklasyfikowana została załoga jachtu Sailing Poland. 

- Nie były to dla nas najszczęśliwsze regaty. Słabo wiało, złapaliśmy sieć rybacką, którą ciągnęliśmy bardzo długo i straciliśmy kontakt z czołówką. Gdy zaczęło mocno wiać, zaczęliśmy odrabiać straty, przesunęliśmy się z miejsca 48 na 23 miejsce w klasyfikacji Line Honours, ale więcej już się nie udało zrobić – mówił Kuba Zborowski, członek załogi Sailing Poland. 

Warto podkreślić, że Sailing Poland promuje też najzdolniejszą, żeglarską polską młodzież. Niedawno w regatach Fastnet Race w załodze znalazł się 18-letni Oskar Niemira, reprezentant Polski w klasie Nacra 15, a teraz w regatach Rolex Middle Sea Race na pokład zamustrowała Magdalena Kwaśna, kadrowiczka z klasy Laser Radial. 

 

The Rolex Middle Sea Race to żeglarski klasyk rozgrywany od roku 1968. W tym roku przypada jego jubileuszowa 40. edycja. Wyścig liczy 607 mil morskich i rozpoczyna się wystrzałem startowym z baterii armatniej w Valletta Grand Harbour. Jego trasa prowadzi przez Capo Fassero na Sycylii, Cieśninę Messyńską, Stromboli, Favignana, Pantelleira, Lampedusa i z powrotem do Valletta na Malcie. Obok słynnych regat Rolex Sydney-Hobart i Rolex Fastnet wyścig zaliczany jest do najtrudniejszych i najważniejszych zawodów morskich świata.