Samorząd nie może zbankrutować

 dr Paweł Galiński, ekonomista, Uniwersytet Gdański

 

Rozmowa z dr Pawłem Galińskim, ekonomistą z Uniwersytetu Gdańskiego

Władze Gdańska prezentując budżet na 2023 rok powiedziały, że "cofamy się w rozwoju o trzy lata". Ile jest prawdy w takim stwierdzeniu? I w jaki sposób odczujemy to na własnej skórze?

Ideą samorządu terytorialnego jest wykonywanie zadań publicznych samodzielnie, we własnym imieniu i na własną odpowiedzialność. A do tego potrzebne są rzecz jasna środki finansowe. Tymczasem ostatnie zmiany w systemie podatkowym ograniczyły istotne źródło dochodów budżetowych, czyli choćby wpływy z PIT. Miasto, aby być konkurencyjne, musi posiadać własne środki finansowe niezbędne do realizowania choćby inwestycji, a tu wystąpił ubytek ważnej części dochodów bieżących. Dlatego pojawia się konieczność przesunięcia w czasie pewnych projektów oraz zmniejszenia niektórych wydatków.

Na czym samorządy powinny oszczędzać? Dużo mówi się o wygaszaniu lamp, kasowaniu inwestycji czy rzadszym sprzątaniu miasta, a tymczasem o cięciach wydatków na promocję cisza.

Pamiętajmy, że w przypadku prądu mówimy wręcz o ustawowym zobowiązaniu, jakie zostało nałożone na kierowników jednostek samorządu terytorialnego. Chodzi o 10% mniej zużytej energii w budynkach urzędu. Dlatego właśnie oszczędności w największej mierze dotyczą tego typu kosztów funkcjonowania samorządów. Ograniczanie określonych wydatków powinna poprzedzać analiza ich efektywności. Pamiętajmy też, że skala wzrostu kosztów funkcjonowania samorządów oraz potrzeby mieszkańców i przedsiębiorców determinują kierunki podejmowanych oszczędności. Dlatego do poszczególnych działań oszczędnościowych podchodzi się indywidualnie.

No dobrze, ale czy w czasie kryzysu powinno się nadal wydawać miliony na promocję, tak jak zaplanował to w swoim budżecie choćby Gdańsk?

Ograniczanie tych wydatków to jedna z możliwości poszukiwania oszczędności. Jednak pamiętajmy, że miasto wymaga realizowania działań promocyjnych w celu budowania pozytywnego wizerunku i swojego rozwoju. Warto więc analizować wymierny skutek poszczególnych wydatków na działania promocyjnie i integrować je w ramach przyjętej strategii promocji. Chodzi tu również o zmniejszenie wątpliwości na temat potrzeby wydatkowania tych środków.

Czy 2023 rok może przynieść bankructwa samorządów? I co zrobić żeby tego uniknąć?

Warto zaznaczyć, że samorząd, według polskiego prawa, nie może zbankrutować w formie obserwowanej u przedsiębiorców. Natomiast jeżeli mówimy o nagłej utracie zdolności do realizowania zadań publicznych, to w polskim systemie prawa funkcjonują reguły fiskalne, które chronią finanse samorządu terytorialnego i społeczności lokalne przed takim zagrożeniem. Chodzi tu między innymi o ograniczanie nadmiernego zadłużenia czy wzrostu wydatków bieżących, np. związanych z zakupem materiałów i usług. Dlatego z jednej strony powinno się wprowadzać oszczędności w wydatkach i to samorządy robią, choćby ograniczając zużycie energii poprzez modernizację systemów oświetlenia. Warto też wprowadzać usprawnienia organizacyjne oraz różne działania edukacyjne i informacyjne o sposobach ograniczania zużycia energii. Z drugiej strony trzeba poszukiwać dodatkowych dochodów, np. z funduszy unijnych czy budżetu państwa, by sfinansować działania inwestycyjne.

Trudno szukać dodatkowych dochodów z funduszy unijnych, skoro póki co sprawa utknęła w martwym punkcie. To gdzie tu jeszcze szukać pieniędzy?

Poszukiwania już się zaczęły. Na 2023 rok wzrosły maksymalne stawki w podatku od nieruchomości, który jest ważnym źródłem dochodów własnych. W ramach podatków lokalnych można również ograniczyć obniżanie górnych stawek podatkowych, zmniejszyć ulgi i zwolnienia oraz umorzenia zaległości podatkowych. Jednak tego typu działania powinny być dostosowane do kondycji finansowej jednostki samorządu terytorialnego, jej mieszkańców i przedsiębiorców.